“Jeżeli lubicie westerny ta książka jest dla was. Jeżeli szukacie czegoś nowego, nietuzinkowego z polskiego podwórka, to ta pozycja jest tym bardziej dla was stworzona. Warto czasami się przełamać i wyjść ze swojej strefy komfortu książek znanych i lubianych i sięgnąć po coś nowego, świeżego, co kompletnie nie pasuje do waszego gustu.” – redakcja bloga Nasze Recenzje
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ
“Mimo wielkiej niechęci do westernu, jestem na TAK. Maksymalnie wkręciłam się w historię i z niecierpliwością czekam na kolejny tom.” – Mól Książkowy
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ
” Ta książka to jakieś kompletne wariactwo – coś zupełnie innego, nowatorskiego i tak szalenie wciągającego, że na samą myśl o niej gęba mi się cieszy!” – Książkowe zacisze
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ

“Pomimo obaw, które wyrażam w stosunku do twórczości polskich pisarzy, pomimo tego, że literatura science-fiction rzadko gości wśród moich czytelniczych wyborów, autorowi udało się mnie pozytywnie zaskoczyć lekkością pióra, wyobraźnią i pomysłem na fabułę, w której misz-masz gatunków mieszał się z misz-maszem odniesień do historii, kultury czy starożytnej astronomii. Mam nadzieję, że drugą część przygód naszych bohaterów uda się mu opublikować jak najszybciej. Z czystym sumieniem polecam!” –Serwis Nakanapie.pl
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ
“Widma Zapomnianej Planety łączą sci-fi, mistycyzm, przepowiednie, nowe światy, obce planety i zaawansowane cywilizacje przyszłości (albo raczej przeszłości), a to wszystko… w klimacie westernu. I jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało, efekt jest naprawdę super!” – blog Booksoverhoes
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ
“Jeśli naboje są w magazynku, woda w bukłaku i koń w pełni osiodłany, to na co czekacie? Pora na przygodę!” – blog Ostatnia_Strona_Mai
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ
“Na samym początku wydawało mi się, że wiem co mnie czeka ale szybko zrozumiałam, że Autor stworzył świat, którego nawet nie byłam w stanie sobie wcześniej wyobrazić. Miejsce, w którym mamy pustynie, konie i cały dziki zachód przeplatany religijnymi i kosmiczno-fantastycznymi elementami. A w tym wszystkim nie zabrakło również odrobiny romansu. Może się wydawać, że to jakiś szalony miszmasz, który nie ma szans na powodzenie. Właśnie tutaj należą się brawa dla Autora, bowiem jestem pełna podziwu, że zdołał to wszystko poskładać i wyważyć w taki sposób, że czytelnik nie czuje się zagubiony w tej niecodziennej mieszance gatunków.” – bookstagram Meandmybookz
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ
“Łukasz Pośpiech ma zadatki na naprawdę dobrego pisarza, a historia jest na tyle ciekawa i kończy się w takim momencie że chce się sięgać po kolejną część by wiedzieć, co dalej. Dlatego ja osobiście trzymam za autora kciuki!” – fantastykapolska
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ

“Największą zaletą tej książki jest akcja. Dzieje się w niej dużo, nie ma miejsca na nudę. Raz rozpędzona gna do przodu jak dziki mustang.” – cordellia.fantastycznie (fantastyka na luzie)
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ
“Książka łączy : fantastykę, western i science-fiction! Może to niektórych z was przerażać, ale uwierzcie, nie ma się czego bać! Bo przygoda jaką tu poznacie, wciągnie was od pierwszych stron” – fantykk
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ
“Książka jest napisana świetnym językiem, Czytając ją masz wrażenie, że jesteś uczestnikiem wszystkich wydarzeń. Czujesz panujący upał, widzisz latający w powietrzu piasek podnoszony z piaszczystych wydm przez wiatr, słyszysz świst kuli wystrzelonej z rewolweru. A przecież jesteś cały czas w domu na wygodnej kanapie, czy fotelu. Tak właśnie działa magia dobrej książki” – Adelina Czyta
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ
“Bogowie… ile ja czekałam na tę książkę! Pierwsza część “Widma Zapomnianej Planety” to była jedna z tych książek, które pochłaniam w dwa dni (…) Ariston Redd oberwał kulką, wykaraskał się z objęć śmierci ale… zamiast wiecznej pustki w zaświatach dostał dziwną towarzyszkę, którą widzi tylko on. Jest dużo piachu, rewolwerów i tajemniczych bohaterów. Mamy też przebłyski jakby z innej cywilizacji, może planety? Nie wiem, ale się dowiem! I to już niedługo, bo mam na czytniku drugi tom i nie zawaham się go użyć!” – Lasliter
Całą recenzję przeczytasz TUTAJ